Nie znam się zbyt dobrze na kolorach. Oczywiście potrafię odróżnić
od siebie kolory czyste, ale pochodne płatają mi nieraz figle.
Nie utrudnia mi to bynajmniej malowania, ponieważ wybieram je raczej instynktownie niż świadomie.
Zresztą nie zastanawiam się nad tym, które kolory wybrać, albo które
Zresztą nie zastanawiam się nad tym, które kolory wybrać, albo które
z którymi pomieszać. Po prostu maluję.
A samo nazywanie ich nie jest dla mnie aż tak ważne.
A samo nazywanie ich nie jest dla mnie aż tak ważne.
To my wymyślamy nazwy. Zastanówmy się raczej czym jest kolor.
Wyobraźmy sobie czarną otchłań i czarną drogę na niej. Raczej trudno
Wyobraźmy sobie czarną otchłań i czarną drogę na niej. Raczej trudno
sobie cokolwiek wyobrazić.
A teraz: czarną otchłań i różową drogę. Aż chce się krzyknąć: Jaka piękna
A teraz: czarną otchłań i różową drogę. Aż chce się krzyknąć: Jaka piękna
droga! Jaki piękny kolor!
A teraz wyobraźmy sobie drogę jesienią. Co za ulga! Nasz wzrok nie musi "wyłapywać" radosnego akcentu i koić duszę tylko ciepłem różu! Teraz
A teraz wyobraźmy sobie drogę jesienią. Co za ulga! Nasz wzrok nie musi "wyłapywać" radosnego akcentu i koić duszę tylko ciepłem różu! Teraz
możemy napawać się pięknem kolorystycznych połączeń.
Ale teraz dostrzegamy o wiele więcej: alejkę pełną kolorowych liści,
krzewów i drzew. Niebo w górze, ptaki, drogę... Gdybyśmy teraz krzyknęli:
Jaka piękna żółć! - podalibyśmy tylko informację, która skrzętnie zasłoniłaby
nasz świat rzeczywistych doznań. Czy byłby to zasłonięty zachwyt?
Całkiem prawdopodobne. Na pewno zminimalizowalibyśmy w ten sposób cudowność i rozmaitość Bożych darów, powodując jednocześnie, że nasze postrzeganie świata stałoby się uboższe...
Na tym świecie istnieje niesamowita harmonia: wszystko ma swój cel
Na tym świecie istnieje niesamowita harmonia: wszystko ma swój cel
i sens. Wszystko tworzy pewien porządek, łączący różnorodne elementy
w pewną całość. Zatem widząc piękno kolorystycznego zjawiska zorzy,
chcemy wyrazić coś więcej, niż przez stwierdzenie faktu o obecności kolorów. Chcemy stanąć zadumani w obliczu Potęgi Boga i wyzwolić w sobie zachwyt,
który otwiera nasze serca i zmysły na prawdziwość przeżyć.
Chcemy poczuć w sobie tę niezmąconą niczym Mądrość i zasmakować
Chcemy poczuć w sobie tę niezmąconą niczym Mądrość i zasmakować
w duchowej uczcie bycia zwykłymi, ziemskimi pielgrzymami, mającymi
możliwość podziwiania rzeczy niebiańskich i łączenia się poprzez ten
podziw nad światem stworzonym - z Jego Stwórcą.